piątek, 4 stycznia 2013

Sutasz przed Gwiazdką

Sutaszowe kolczyki dla pewnej mamy: grafitowe do czarnej sukni, takie, by były widoczne na tle ciemnych włosów. 



Otrzymały piękne jubilerskie pudełeczko w kolorze krwistej czerwieni z kokardą w tym samym kolorze. Przypadkowe połączenie kolorystyczne kolczyków i opakowania wzbudziło we mnie niespodziewany zachwyt. Ja też chcę dostawać takie prezenty!



Hematyt, sztuczne perełki, koraliki Toho i metalizowane



Czarne kolczyki zostały zamówione jako "prezent dla samej siebie". Popieram! Takie prezenty są zawsze trafione. Kupujemy innym to, co tak naprawdę sami chcielibyśmy dostać. Umiejętność obdarowywania samego siebie to trudna sztuka. Wpaja się nam (i to nie tylko kobietom) altruizm, heroizm, męczeństwo, poświęcenie, ale nikt nie mówi jak doceniać, szanować i obdarowywać samego siebie. A tylko zagłębienie się w tej trudnej lekcji pozwala być szczęśliwym, spełnionym i spokojnym człowiekiem. Człowiekiem, który wie, kiedy dawać, a kiedy poćwiczyć własną asertywność.











 
Syntetyczny onyks, perełki woskowane, koraliki Toho, akrylowe, metalizowane

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz