poniedziałek, 13 maja 2013

Szaliki makaronowe - kolorowy zawrót głowy

Pierwszy w maju szalik, który nazwałam "autumn multicolor", czyli wielokolorowa jesień, bo aż przytłacza mnogością swoich barw, przypomina duszny jesienny dzień pachnący dojrzałymi owocami, które zaraz trafią do słoików w postaci słodkich dżemów, konfitur i soków.



Widzę tu śliwy, jeżyny plamiące palce, maleńkie jagody, zielone winogrona o winnym smaku, lepkie od soku gruszki, brzoskwinie o włochatym licu. Bogactwo jesieni. Dla kogoś absolutnie odważnego!




 Zaplotłam ten szalik, by nadać mu formę obfitego kołacza.





 Fantastyczny guzik o miedzianym odcieniu pachnie grzybnią w lesie, szlachetną truflą.



Odważy się ktoś by go nosić?

5 komentarzy:

  1. Jest boski!!! Jakby byl dluuugi i mozna sie bylo fajnie zawinac to bylby chyba spelnieniem moich marzen :)
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  2. jest możliwość zamówienia takiego szalika jest poprostu super tylko gsyby nie był jak komin a normalnie :)

    OdpowiedzUsuń