środa, 17 lipca 2013

Wystawka - lubię spotykać ludzi!

Lubię spotykać się z ludźmi. Wystawki są sposobem na to, bo pokazać, co się szyje, klei, dzierga i poddać to pod ocenę przypadkowym osobom. Jeśli uda się kogoś wciągnąć w rozmowę często owocuje to nowym pomysłem, spojrzeniem na swoje wyroby pod innym kątem. To alergia na metale, to absolutna miłość do ogromnych kolczyków noszonych bez innych biżuteryjnych dodatków, a to znowu zamiłowanie do biżuterii tylko i wyłącznie w czarnym kolorze, biżuteria dla psów, miłość do szylkretowych guzików czy kolorowych skarpetek. "Klient ci sam podpowie" - często słyszę lub czytam w wywiadach z osobami, które poszły za głosem intuicji i miały odwagę zacząć zamieniać swoją pasję w pracę. Klient sam podpowiada rozwiązania. Klient zadowolony wraca. Do mnie wracają i to napawa mnie przekonaniem, że to co robię, ma sens.




 Tak prezentowały się wisiory ceramiczne na jednej z wystawek.









 Nie zabrakło oczywiście i szalików-makaroników,
które pokazane po raz pierwszy w plenerze, zrobiły prawdziwą furorę.




Makaronowy szalik to MUST HAVE! tego sezonu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz