Każda kobieta (a przynajmniej tak mi się wydaje) marzy o tym,
by choć raz ubrać się w tiule, koronki, błyskotki,
by wyglądać jak księżniczka.
Przychodzi mi wtedy na myśl tylko jeden kolor - RÓŻ!
Ale przecież jest taki dziecinny! - myśli większość tak pań, jak i panów.
Widząc na ulicy kobietę odzianą w róż... troszkę jej zazdroszczę...
... odwagi.
Dlatego POKOCHAŁAM AMARANT
to już żaden róż (!),
to zdecydowana, nasycona, przyciągająca wzrok odmiana
dla KOBIET ZDECYDOWANYCH.
Solidna bransoletka wykonana metodą koralikowo-szydełkową,
zamiast zapięcia ma duży łącznik z cyrkoniami - w kształcie znaku nieskończoności.
A do kompletu z bransoletką amarantową i turkusowo-miętową z poprzedniego wpisu
wykonałam połączenie tych kolorów.
Bransoleta ma mega duży ozdobny karabińczyk.
Rozmiar: bransoletek 18 cm, z możliwością przedłużenia.
Materiały: koraliki Toho, elementy z metali nieszlachetnych, cyrkonie.
W następnym poście pokażę do jakiego stroju można nosić ten zestaw. :-)
Zapytania proszę kierować na:
mail: blueagata25@yahoo.co.uk
tel. +48 503 371 000
Like the fanpage: blueagata
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz