piątek, 7 czerwca 2013

Kartki retro

Porcja kartek retro na różne okazje. Pierwsza jest na urodziny, ale myślę sobie, że byłaby świetną kartką na Dzień Matki. Dziewczynka z hula-hop na obrazku, kryjąca się za postacią damy, wygląda uroczo.



 Papier wizytówkowy, kaboszon, motyw retro.


Druga kartka - moja faworytka - na 18-ste urodziny dla dziewczyny. Pies i parasolka wyglądają bardzo dystyngowanie. Pomarańczowe akcenty ożywiają pastelową kartkę.



Ten sam motyw, ale w powiększeniu, z wyeksponowanym miniaturowym elementem imitującym kapelusz. Jedna z moich pierwszych kartek.


Kapelusz: karton, organza, sztuczne perełki, drucik miedziany.


Jeśli chcemy życzyć koleżance udanych wojaży do Paryża czy Nicei dobra jest kartka z parasolką, żeby się schronić przed nadmiernym słońcem. A może szalony wieczór panieński z podróżą na jedną noc? oczywiście w gronie przyjaciółek!



Motyw retro, kaboszon uwidaczniający słowo "Paris", parasolka z organzy.



Granatowy papier z migotliwą miką 
przywołuje wspomnienia nocnego życie na gorącym wybrzeżu.


Kartki ślubne z młodą parą i gośćmi na łodzi z motywem retro naniesionym na tekturę falistą metodą pseudo-decoupage.



Kwiaty, koronka, pióra, szylkretowy guzik.




Zastanawiam się, czego tak przez lornetkę wypatruje kobieta na pierwszym planie? Pewnie teściowa sprawdza stan personelu czekający na nabrzeżu i wydaje polecenia przy pomocy systemu tajemnych znaków ;-)

czwartek, 6 czerwca 2013

Kartki urodzinowe - na 18-tkę dla dziewczyny

Kartka dla dziewczyny lub pani, nie tylko na 18 urodziny. Pomysł oparty na czarnym, schematycznym konturze postaci kobiecej "odzianej" w sukienki w różnych kolorach. Proste ozdobniki nie konkurują z głównym elementem.






Ciekawy element - nasiona ogromnych "dmuchawcy" łąkowych znalezionych podczas spaceru.



Szczególnie rzucające się w oczy połączenie fioletu z turkusem. 



W taką  sukienkę w groszki sama chętnie bym się ubrała ;-)

wtorek, 4 czerwca 2013

Sowa - sutaszowa zawieszka z koralem

Kolejna sowa do kolekcji. Tym razem zawieszka w kolorach jesieni, czyli odcieniach brązu i pomarańczu. Nowy wzór - mógł wyjść lepiej.






 Duży pomarańczowy koral, sztuczne perły, koraliki, 
metalowa krawatka, sznurek skręcany i drut powlekany.






Na brązowym tle pudełeczka wygląda dobrze.

Wisiory ceramiczne w pięknych odcieniach różu i fioletu

Z takich pojedynczych kul ceramicznych, które na obroży prezentują się dość klasycznie, acz bardzo efektownie, wyczarowuję wisiory. Dla wielu, spośród "moich kibiców", tajniki wykonania biżuterii modułowej są jednak tajemnicą. Bo przecież to tylko kilka zebranych w kupę elementów! Czyż nie? Oczywiście, jeśli tak na to spojrzeć.





Tajemnica polega na tym, że niektóre elementy DOJRZEWAJĄ!, leżakują w zamknięciu lub w pełnym słońcu na skraju mojego biurka, nieraz miesiącami mnie wabią, przywołują, nęcą: swoim opalizującym odcieniem, kształtem, tłoczeniem. A ja muszę je powstrzymywać, uciszać, hamować, że jeszcze nie czas, że brak odpowiednich dodatków. 
 




Po miesiącach takiej szarpanki, między mną a nimi, przychodzi paczka lub ja sama przynoszę niewielkie zawiniątko, a w nim TO właściwe COŚ, co sprawia, że elementy stają się integralną jednością, że odcienie idealnie do siebie pasują, że nic nie jest ani za małe, ani za duże, że nie zaburza proporcji całości - przynajmniej według mojego oka. A oka są różne, dlatego każda forma wcześniej czy później wywołuje efekt WOW!!! i swym widokiem zaczyna pieścić już inne niż moje oka.



Elementy skomponowane według intensywności odcieni różu,
metalowe przerywniki z motywem kwiatowym,
woskowany sznurek w głębokim kolorze burgundowym dopełnia całości.



Nietuzinkowe połączenie brązu i różu,
największa kula łączy oba kolory w nakrapianym deseniu,
podkreślonym przez środkowy różowy owal, całość zwieńcza drewniany przerywnik.



Odcienie fioletu rozdzielone różem,
najmniejszy element ceramiczny jest fasetowany i mieni się opalizująco.



Duża kula w odcieniu pastelowego lila, 
uzupełniona fioletowym korbuskiem z efektem benzyny
i zwieńczona intensywnym fioletem fasetowanego przerywnika.




Wisior w kolorze fioletu z pięknym tłoczonym, gipsowym elementem
i ceramicznym przerywnikiem z namalowanym motywem kwiatowym,
metalowe przerywniki imitują greckie elementy zdobnicze.



Proszę bardzo oceniajcie.


piątek, 31 maja 2013

Soutache - naszyjnik z modrakowym agatem

Duży kamień - modrakowy agat z domieszką bieli i ciemnego brązu oraz skąpa, ale różnorodna w formie, sutaszowa oprawa zawieszki pięknie współgra z "niełańcuszkiem" wykonanym z połączenia wstążek i sznureczków w barwach odpowiadających zawieszce.






Moneta z agatu o średnicy 38 mm, kula z akwamarynu 10 mm oraz koralik z masy perłowej. 



Oprawa: sznureczki sutaszowe, koraliki szklane, akrylowe, fire polish, crackle i dagger bead. 






 Zapięcie: typowy karabińczyk z łańcuszkiem umożliwiającym regulację długości między 46 a 55 cm.




Nie potrafiłam zdecydować, czy naszyjnik sfotografowany wygląda lepiej na tle szarym, czy na brązowym.

wtorek, 28 maja 2013

Korale ceramiczne - brązy i żółcienie cz. 2, czyli dziś miodek

Chociaż kolor brązowy, pomarańczowy, żółty stanowczo kojarzą się z jesiennymi liśćmi, to ciekawym jest fakt, iż właśnie wiosną i latem wiele kobiet sięga po te barwy. Bo są pełne życia, słonecznego ciepła, podkreślają opaleniznę i pasują do lnianych ciuszków. Może to troszkę niedorzeczne, ale dziś post z kulinarnymi opisami i jednym wyjątkiem. Nic nie mogę na to poradzić, że wspomnienia lata mają słodki, tropikalny posmak.



Ile potraw widzisz na zdjęciu?




Sorbet gruszkowy, słony karmel i granita kawowa w wysokiej szklance z bitą śmietaną - to na miejscu.
A na wynos jeszcze jedna gałka lodów bananowych w wafelku - od Lenkiewicza oczywiście.



Grzanka z czarnego chleba razowego "od dziadka"
- mocno spieczona, tak jak lubię, solone masło, które rozpływa się pod wpływem ciepła
 iiiii....... miodzio!
Idealne letnie śniadanie.



Kiedy patrzę na ten wisior, widzę co?.. No?..
Żyrafę... na sawannie ;-)
i czuję, jak powiew wiatru zwiewa mi płócienny kapelusz z głowy.



Koktajl tropikalny na bazie maracui, papai i mango z kruszonym lodem 
- gęsty i aromatyczny, podany w łupinie owocu.



Tarta marchewkowa na grylażowym spodzie i glazurą z pomarańczową. Pycha!




Mrożona kawa z czekoladą i likierem pomarańczowym pita przez słomkę
 - jedno z najmilszych kulinarnych wspomnień lata.
Kawa, jak kawa, ale ten posmak pomarańczy zmienia całkowicie postać rzeczy.


Czy Wam też czasami wszystko kojarzy się z jedzeniem? Czy Wasze wspomnienia mają smaki, zapachy? Jestem ciekawa! :-)

poniedziałek, 27 maja 2013

Korale ceramiczne - brązy i żółcienie cz. 1, czyli dziś czekoladka

Brąz - kolor uważany za ten aseksualny, szczególnie w business dress code. Podobno kobieta nosząca brązy jest zdystansowana i opanowana. Zgadzacie się z tym? Czy psychoanalityczna interpretacja człowieka według kolorów, które wybiera dla siebie wciąż obowiązuje? Coś w stylu: Usiądź na kolorowym krześle, a ja powiem ci, kim jesteś? Jeśli tak, to chciałabym widzieć takiego specjalistę, który miałby "zinterpretować" mnie według kolorów z mojej szafy, Ha, to by się namęczył. Ale znam inną osobę, przy której namęczyłby się jeszcze bardziej ;-) Niemniej jednak robiąc to, co robię, tworzy się w mojej głowie mapa kolorystyczna ludzi, których spotykam i z którymi dłużej obcuję, i ta mapa właśnie rzadko wyprowadza mnie na manowce. Ot taki kolorystyczny szósty zmysł.



Wisior w kolorze beżowym z kontrastującym nakrapianym brązem. 
Na lato jak znalazł. 
Pasuje do wszystkich kolorów pastelowych, a ciemnym dodaje świeżości.


  
Ciemny brąz gładkiej kuli wraz z nakrapianą i glinianym spękanym wydłużonym koralikiem
tworzy ciekawy melanż ceramicznych faktur.
Idealny do ubrań w stonowanych kolorach brązu, beżu, zieleni i rudości.



Ciepły, czekoladowy brąz; niepowtarzalna kula w czterech, ręcznie nakładanych, kolorach: 
beżu, matowego grafitu, brązu i połyskliwej miedzi wraz z koralikiem nakrapianym i przyciągającą wzrok, błyszczącą, fasetowaną przekładką typu pandora. 
Zadowoli miłośniczki nietypowych odcieni brązu.



Obroże z kulami ceramicznymi dla wielbicielek nietuzinkowej klasyki. 
Każda duża kula może być noszona oddzielnie.



Dziś czekoladka, a w następnym poście miodzik, mniam ;-)