Konkurs rozstrzygnął się bardzo łatwo. Zgłosiła się jedna osoba, która nadesłała zdjęcia, zgodę na publikację i dodała komentarz. Danych personalnych nie ujawnię, bo kto zna, ten i tak wie, że Pani ze zdjęcia - i mam nadzieję, że się na mnie nie pogniewa, jeśli napiszę, że: - jest osobą, która ma szczególnie pozytywny wpływ na swoje otoczenie, nie boi się wyzwań, a przede wszystkim Jej "się chce", dlatego podbija świat i niech moja biżuteria jej w tym pomoże ;-) Trzymam kciuki i chętnie przekażę należną nagrodę. I tu może zdarzyć się mała modyfikacja, gdyż wiem, że Zwyciężczyni posiada już i kule ceramiczne i szalik makaronowy, więc może zechce wybrać dla siebie pająka broszkę w wybranym kolorze? Ustalenia poczynimy już w prywatnej korespondencji, a ja, jak się już Zwyciężczyni zdecyduje, pokaże na blogu, co ostatecznie stało się nagrodą. Do odważnych świat należy!
Serdecznie dziękuję za "chciejstwo", piękne fotki i życzę sukcesów, które przynoszą prawdziwą satysfakcję, taką, jaką ja przeżywam właśnie w tej chwili :-)
Komplet Wedding Buttonesca: kolczyki, naszyjnik, bransoletka.
To zadowolenie powoduje, że Panie wracają do mnie szukając tego, co pozwoli im wyrazić siebie. Tworząc unikatowe egzemplarze biżuterii zawsze myślę, jak będzie się w nich czuła osoba, która je założy. Tworzę z myślą, że będzie się czuła właśnie tak, jak na powyższych zdjęciach.
Z pewnością będzie następny blogowy konkurs, dlatego zachęcam do śledzenia kolejnych wpisów i do udziału :-) Warto!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz